Gra: Ice'a

Byłeś gotowy do drogi.Nagle twoja mama zawołała cię na obiad.
Zeszłeś szybko.Na stole leżały 2 jajka, tosty, soczek pomarańczowy.

-Ach... pyszności. Mamciu dziś mam zamiar wyruszyć w podróż. Nie wiesz gdzie schowałem swój pokedex, balle a szczególnie ball Eeveego. Jakoś wyleciało mi to z głowy. Może ty będziesz wiedziała.-powiedziałem
Gdy mama zaczęła szukać tych przedmiotów, ja zacząłem jeść śniadanie.
=====================================
podsuń mi skan mojego pokemona

-Jak to nie pamiętasz?Spakowałm ci cału plecak.Połozyłam go w pokoju gościnnym,na stoliki.
==========
Eevee:
Ataki:Tackle,Tail Whip,Helping Hand

Dzioenx
=============================
Rzeczywiście... te jaja sprawiły że mam już zaawansowaną sklerozę. Za niedługo nie będę wiedział jak się nazywam.-ze śmiechem powiedziałem w stronę mamy.
Pijąc ostatnie krople soku myślałem, do którego miasta mam się najpierw wybrać. W Plateburg należy mieć aż trzy pokemony aby walczyć z liderem. Widocznie najbliższa sala znajduję się aż w Rustboro. Po drodze złapie może jakiegoś pokemona.

-No dobrze.Czasz już wyruszać.-powiedziałą mama
Wstałeś od stołu i poszedłes po plecak. Obok niego stał dziwny PokeBall.Nagle weszła twoja mam i powiedziałą:
-Jest to szczególny pokemon.Nie otwieraj tego pokebala tylko zanieś go profesoriwi.-ostrzegła Cię.

-Dobrze zaniosę go zaraz.-powiedziałem do mamy.
-Żegnaj. Będę często dzwonił.-dodałem po chwili.
Wyruszyłem w stronę laboratorium profesora Bircha. Przez cały czas przyglądałem się pokeballowi.

Nagle na twojej drodze wyskoczył dziwny pokemon.

Wyciągnąłem pokedex i postanowiłem go zeskanować.
Gdy zacznie mnie atakować wyciągam Eevee'go i wystawiam go do walki.
Jeśli będzie zbyt silny uciekam szybko do Laboratorium profesora.

Była to przepiękna Dustox.Gdy na nią spojżałeś zarumieniła się nie co.Ale zdałeś sobie sprawę,że dustox spąglądała na twojego Eeveego u boku.
==========
Twój Eevee to facet prawda??
A widać mój podpis??

Tak to facet. Podpis twój widać.
=======================
-Dustox leć już sobie. Eevee i ja śpieszymy się do Prof. Bircha. Szybko leć już sobie.
Ominąłem Dustox i zacząłem biec w stronę laboratorium.

Dustox lesiała za wami... Biegliście coraz szybciek aż dotarliście do labolatorium profesora.
-Witaj Ice-żekł profesor

-Witam profesorze. Moja mama wręczyła mi ten dziwny pokeball. Kazała mi go przynieść. Mógłby mi pan powiedzieć co to za pokeball, ponieważ nigdy takiego nie widziałem.
Weszliśmy z Eeveem do środka laboratorium za prof. Birchem. Profesor zaprowadził nas do wielkiego pokoju. Kazał mi usiąść.

Otóż to-powiedział prowesor Brich-Jest to pokemon twojej mamy Lopunny.Mówiła mi o nim bardzo dużo.Powiedziała też żebym ci go dał jak będziesz miał doświadczenie z pokemonami.

-Na razie go ze sobą nie wezmę. Mam za małe doświadczenie. Dopiero teraz wyruszam w podróż.-powiedziałem uśmiechając się.
Nigdy nie zapomnę o tym pokemonie. gdy będę w potrzebie na pewno dam panu jakoś znać. Teraz muszę już wyruszać do Rustboro. Tam odbędzie się moja pierwsza walka o odznakę.

Radzę ci potrenować trochę...-powiedział profesor
==============
Odznaki chyba będą dopiero od 12lvl